October Baby

October Baby to poruszająca opowieść o dziewczynie imieniem Hannah, która przeżyła aborcje. Film pokazuje, że to co miało być strzępkiem tkanek jest jednak człowiekiem...

Wyborcza się kompromituje

Dzisiaj Wyborcza uraczyła nas porcją wyrwanych z kontekstu słów ekspertów komisji Macierewicza. Faktycznie niektóre zdania wydają się śmieszne, ale gdy czyta się całe protokoły już tak śmiechowo nie jest.

Fotografika

Fotki i grafiki śmieszne aż do bulu;) (ostatnia aktualizacja-26.06.)

Najlepsze filmy i seriale

Chwila relaksu dla pasjonatów polityki

Teoria Życia TV

Drugi, lepszy obieg. Tego w TV nie zobaczysz!

Znajdź nas na Facebooku

Polub i miej pewność, że nic Cię nie ominie!

poniedziałek, 26 listopada 2012

"W SIECI" -nowy dwutygodnik

Czy "W SIECI" odniesie sukces? Po bardzo udanym "Uważam Rze" widać, że jest zapotrzebowanie na prawicową publicystykę. Zważywszy na fakt, że Hajdarowicz zaczyna coraz bardziej mieszać w Rzeczpospolitej powstanie tego periodyku było więc nieuniknione.

Co prawda tak sobie ostatnio z Geologiem deliberowaliśmy nad tym i śmiało rzuciłem, że taką gazetkę sobie najdalej za kwartał złożą, bo Karnowscy i Gociek wiedzą co i jak, ale nie spodziewaliśmy się, że jednak tak szybko.
Gazeta całkiem przyzwoita. Drukowana na dobry papierze(przypominam, że pierwsze numery "URz" były na papierze takim jak gazety codzienne). Bardzo przejrzysta. W dużej mierze nawiązuje graficznie(i nie tylko) do wPolityce. Mimo nietypowego "kwadratowego" kształtu czyta się dobrze. Szczerze to drżałem o szerokość szpalty. Każdy kto kiedykolwiek uczył się "szybkiego czytania" wie, że kolosalny wpływ na szybkość czytania ma ten aspekt. Szeroka szpalta to zwyczajnie wolniejsze czytanie. Optymalnie jest gdy wzrokiem obejmujemy całą szerokość wiersza. Z resztą jak Was to ciekawi to sobie na pewno doczytacie.
Inna sprawa to na kwadracie "mieści" się więcej tekstu niż na dowolnym innym prostokącie o tym samym obwodzie(matematyka zakres wiedzy z gimnazjum), co może negatywnie wpłynąć na odbiór, w sensie: "tylko 56 stron za 2,90".
Ale kwadrat może być atutem, ponieważ jak żaden "młody, wykształcony, z dużego miasta" nie zakryje babci na przekór, w czynie społecznym wyżej wymienionej gazety, swoim śmierdzącym Newsweekem. Ja np. permanentnie zakrywam wprostweeki gazetą Uwarzam Rze. Nie robię tego z zazdrości, nic podobnego. Jak dbam o najmłodszych, żeby ich wulgarnymi okładkami nie gorszyć(w sumie to można by gdzieś zgłosić jak się pojawi następna okładka liżących się pederastów itp.).

A w środku głównie teksty z portalu wPolityce, stefczyk.info, wSieci, wNas. Teksty są dobre, ale jak ktoś często odwiedza te portale to te testy już zna. Ja bardziej liczyłem, że będą tu tekst autorów np. z salonu24 itp. niekoniecznie znanych blogerów. Mało jest autorów W SIECI, ale jak już pisałem Hajdarowicz się już o to postara. Jest też dobry wywiad z Martą Kaczyńską.

Oczywiście życzę dwutygodnikowi sukcesów i żeby się w przyszłości stał tygodnikiem. Chciałbym, żeby kiedyś w przyszłości na fali popularności tych portali, gazety a może kiedyś nawet gazet mogła powstać telewizja.

czwartek, 22 listopada 2012

Nicpoń nabroił?

Twórczość Artura Nicponia znana jest nie od dziś. Czyżby dopiero niedawno Wyborcza dowiedziała się o istnieniu popularnego Nicka? A może to o timing chodzi?

Pewnie większość z Was słyszała o sprawie, bo cały net już huczy. Wszędzie gdzie nie wejdziecie tam o zabijaniu płemieła, a to o antysemityzmie.

Tak się składa, że ja na nicek.info siedzę już od dłuższego czasu i ustosunkować się mogę. Poszło o kilka z ostatnich tekstów, który to miałem nie tylko okazję obserwować, ale i komentować, więc wiem co tam było.
Piszę to bo w mediach dziś serwuje się nam jakieś strzępy na zimno z kontekstu wyrwane.

że tak jeszcze wtrącę to okazji to akurat u Nicka były teksty lepiej nadające się jako kij do okładania PiSu, ale wybrano w akurat te.

Pierwsza sprawa to Nicpoń nie jest antysemitą. On nawet Michalkiewicza uznawał za przegięcie pały(Michalkiewicz faktycznie kiedyś jeździł po bandzie, ale w antysemityzm wrobić się nie dał). To i tym bardziej Nicek nie jest.

Oczywiście wyborcza podaje cytat


W jednym z wpisów w taki sposób udowadnia, że nie jest antysemitą: "Na co dzień ich istnienie mnie nie interesuje. Mogą sobie być, mogą sobie zniknąć za sekundę i ja tego nawet nie zobaczę. Bo co mnie oni? Natomiast jak mi tu leżą i szkodzą Polsce, a przez to i mi, to mam dla nich tylko jedno - wypierdalać!".

Niestety Aborcza zapomina zacytować fragment wcześniejszy w którym napisane jest, że Nicek równie dobrze może być antyniemcem, antyruskiem, kimkolwiek kto na Polskę będzie dybał. Przy czym warto tutaj jedną rzecz sobie ustalić antysemityzm jest wtedy jak sobie Żydów nienawidzimy bezpodstawnie. A tu Nicpoń wyraźnie podaje, że  anty to on dopiero może być w pewnych warunkach i to nie tylko antysemitą.

No to albo w Gaziecie pracują idioci co nie umieją się posługiwać podstawową terminologią, albo są jebanymi, kurewskimi manipulatorami. Zważywszy na fakt powszechnego miotania tą obelgą podejrzewam opcję drugą.

 Zróbmy referendum nad zabiciem Donka


Zarzut, że Nicek namawia do zajebania Donalda T. jest tak głupi, że aż szkoda gadać, ale jednak muszę. Otóż znowu aborczej brakło pół cytatu. Nicpoń zakpił sobie w kometarzu(sic!), o tym, że jeśli można sobie demokratycznie głosować nad zamordowaniem niewinnego dziecka to czemu by nie np. nad płemieła-  takie uwypuklenie paradoksu. Vox populi vox dei ja to mawiali Rzymianie a tak poza tym to przecież w referendum kochający donka i zieloną wyspę młodzi wykształceni by ten pomysł odrzucili. Jeszcze taka mała zagadka z logiki dla burków tym razem  z placu solnego(odział aborczej we Wrocławiu znajduje się na Placu Solnym)
Czy jeśli Nicpoń uznaje zamordowanie dziecka na równi z zamordowaniem donka i jednocześnie będąc przeciwko mordowaniu dzieci może być za mordowaniem donka?

Faktycznie tak się nieszczęśliwie złożyło, że chwile przed "złapaniem" Brunona K. Nicek popełnił tekst  "Pogadajmy jak faszysta z faszystą" i "W razie Niemca".
W tym pierwszym była grafika jakieś klamki, której nazwy nie pomnę, ale bądźmy kurwa poważni! Jak złożyć pukawkę z trzydziestu paru elementów, gdy ktoś podaje nam tylko taką wskazówkę, że szczegóły możemy sobie znaleźć w necie?!!?

Ja równie dobrze mogę tu wrzucić ogólny schemat budowy wirówki, napisać coś o atomie i gdzie można sobie w Polsce znaleźć rudę uranową i co już jestem terrorystą?  Mogę też napisać gdzie znaleźć
lelingit i arsenopiryt i że w necie można sobie poczytać o produkcji arszeniku. Już jestem terrorystą, czy możne nie? Pewnie, że nie, bo nie należę do PiSu ani nigdy nie należałem, więc nie za bardzo jest mój przykład dobry do nawalania w opozycję.
 Brunona K. próbowano przykleić do PiSu, ale lepiej nadał się tu Nicpoń, który to nie dość, że pokazuje jak złożyć pukawkę to paraduje ze strzelbą, a jak strzelba i kowbojski kapelusz to wiadomo, że mściciel jakiś, mściciel smoleński jak zdaje się sugerował płemieł. Donek widać spisał się i wszystko zgonił, jakże by inaczej na Kaczora! Jak chcą zatłuc Kaczyńskiego to jest wina Kaczyńskiego, natomiast jak chcą zatłuc Donalda T. to jest wina Kaczyńskiego. Osobliwa to logika;).

Może Wam umknęło, ale mediom trzeba na prawdę przyznać, że mają polot. Skleić Brunona K. z Kaczyńskim za pomocą Nicponia toż to majstersztyk. Teraz każdy leming myśli, że to od początku było ze sobą powiązane. Trochę mnie dziwi, że Nicka nikt nie nazwał faszystą. Może to dopiero na deser.

A jakby kto pytał to właśnie sobie konstruuje bombę atomową i produkuje arszenik;)
Dobra, ale tak serio to już wiecie, na ile poważne jest fiasko negocjacji Donka w sprawie unijnego budżetu, jeśli "zamachami" trzeba je przykrywać.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Trochę filmów z Marszu

Druga część relacji. Kolejne materiały dodawane będą w tym wątku. Gdyby filmów było zbyt dużo wrzucę je na kanał teoriazycia.tv
Poprzednia część relacji tu: http://teoriazycia.blogspot.com/2012/11/marsz-niepodlegosci-2012.html
A w filmach znajdziemy:
Relację z pierwszej ręki Pospieszalskiego.
 Materiał Gazety Polskiej dokumentujący policyjnych prowokatorów
Marsz organizacji prolife
Zajścia z Marszu.

niedziela, 11 listopada 2012

Marsz Niepodległości 2012

Niestety na Marszu nie byłem. Bardzo chciałem być, ale gdzieś w środku tygodnia dowiedziałem się, że na Marsz niestety nie dotrę.
Z racji tego faktu szukałem jakieś rzetelnej relacji z święta niepodległości. Telewizora nawet nie włączałem, bo szkoda nerwów. Dość dobry materiał nakręciła Tv Trwam i Gazeta Polska.
 Widać, że manifestacja patriotyzmu jest bardzo nie w ząb władzy. Jak nasłanie lewaków blokujących manifestację nie pomaga to trzeba wysyłać tajniaków hodujących zadymę. A tłumaczenie, że policja wkroczył, bo ktoś rzucał petardami jest tłumaczeniem kuriozalnym. Praktycznie na każdej tego typu demonstracji są petardy i nigdy policja się o to nie przypierdala tak gwałtownie. Pewnie nie mieli lepszego pretekstu.
Inna spraw że gdyby tv Trwam była ogólnie dostępna np. na multipleksie to ludzie mogliby sobie zacząć uświadamiać, że to co podają tvny itp. to nie koniecznie musi być prawda.
Ciekaw jestem na ile "zdecydowanie" policji było podyktowane wkurwem Bronka, że nikt nie chciał z nim iść mimo, że były czołgi, lasery i inne bajery.

Pedofilia nie przejdzie!



Akurat tak się składa, ze wyszedłem nieoczekiwanie z pewnej imprezy, więc mam czas na napisanie tekstu. Co prawda miał być to kolejny panegiryk na cześć jedynie słusznej władzy i niegasnącego Słońca Peru, ale tak się składa, że jutro(w sumie już dziś mamy marsz niepodległości), to chwilę spędzimy nad tym tematem.

Wysławiać jedynie słuszną platformę będę kiedy indziej. Tak sobie ostatnio czytałem Nicka i dowiedziałem się, że w Marszu oprócz "antyfaszystów" mają pojawić się antypedofile i to jest doskonała wiadomość. Spytacie dlaczego. Otóż po pierwsze będą blokować "antyfaszystów", po drugie żadnych faszystów w Marszu nigdy nie było... ba po stronie antyfaszystów z pewnością jest więcej pedofilów niż faszystów po stronie niby faszystowskiej co to ma być blokowana przez lewaków. Faszyści są jeszcze bardziej wydumani niż pedofile.

z uwagi na szerzącą się tolerancję i relatywizm zawartość pedofili w demonstracji antyfaszystowskiej na pewno będzie większa niż zawartość faszystów wśród innych zgromadzeń, a dodatkowo patron medialny „Gazeta Wyborcza” zamieściła w swoim czasie w Dużym Formacie słynny artykuł „Czy jestem pedofilem?”, w którym można odnaleźć sformułowania, że pedofila jest orientacją seksualną oraz że odczuwane reakcje seksualne w kontakcie z 3-letnią córeczką podczas kąpieli są normalne
Antypedofile w tym przypadku postąpili podobnie jak "antyfaszyści", bo pewnie w przypadku tych drugich chodziło o  nadanie fajnej nazwy ubranie w szatki  wyższych wartości, bo wiadomo, że faszyzm jest bee więc wszystko co jest antyfaszystowskie z definicji będzie kul i dżezi.
Podobnie pedofilia jest czym wstrętnym a nawet krańcowo wstrętnym. Nawet wśród degeneratów osadzonych w zakładach karnych pedofilia uznawana jest jako coś nieludzkiego.
Powiecie demagogia z tym antypedofilią ale z antyfaszyzmem to niby nie? No i niech teraz faszyści
antyfaszyści spróbują walczyć z antypedofilami, każdy kto walczy z antpedofilami jest pedofilem z definicji. haha same żeście się lewackie kurwy zapędzili do narożnika.

piątek, 9 listopada 2012

Były naczelny Rzeczpospolitej o trotylu na wraku tupolewa

Co tu dużo mówić, warto zobaczyć: