October Baby

October Baby to poruszająca opowieść o dziewczynie imieniem Hannah, która przeżyła aborcje. Film pokazuje, że to co miało być strzępkiem tkanek jest jednak człowiekiem...

Wyborcza się kompromituje

Dzisiaj Wyborcza uraczyła nas porcją wyrwanych z kontekstu słów ekspertów komisji Macierewicza. Faktycznie niektóre zdania wydają się śmieszne, ale gdy czyta się całe protokoły już tak śmiechowo nie jest.

Fotografika

Fotki i grafiki śmieszne aż do bulu;) (ostatnia aktualizacja-26.06.)

Najlepsze filmy i seriale

Chwila relaksu dla pasjonatów polityki

Teoria Życia TV

Drugi, lepszy obieg. Tego w TV nie zobaczysz!

Znajdź nas na Facebooku

Polub i miej pewność, że nic Cię nie ominie!

piątek, 25 stycznia 2013

"Do Rzeczy"

Nowy tygodnik już w Naszych rękach. Czy nowy "Uważak" jest jest godny swojego pierwowzoru?

Co do treści to nie mam żadnych zastrzeżeń, bo teksty trzymają poziom, mimo, że niektóre troszkę już przeterminowane. Brakuje oczywiście rubryki Mazurka i Zalewskiego, której jakoś wcześniej nie doceniałem. Co prawda Gociek i Gursztyn dają radę, ale to nie jest jeszcze to.

Miłym zaskoczeniem jest rubryka "Młodych wykształconych z wielkich ośrodków" , których znacie już z facebooka(parę razy też udostępniałem ich status, jeśli ktoś pamięta). Z niecierpliwością czekam na odcinki o tym jak Richie radzi sobie na Podkarpaciu. Poza tym ja tu widzę spory potencjał bólu a nawet bulu dupy u lewicowych dziennikarzy. Na pewno przysporzy to darmowej reklamy tygodniowi w przyszłości.

Co do grafiki to budzi to moje mieszane uczucia. Wiem, że zamiarem autorów było stworzenie pisma przejrzystego, bez zbędnych bajerów, ale do mnie to średnio dociera. Dość dużo bieli a do tego tytuły w kolorze sepii(kto miał jakąkolwiek styczność z kartografią wie o jaki kolor chodzi) to trochę przegięcie. Ja wiem, że autor chciał zasugerować, że to nie nagłówki się liczą tylko tekst, ale bez przesady. Ta kropka na końcu tekstów też tak średnia. Pozytywną zmianą jest powiększenie zdjęć mordek autorów i danie ich w kolorze. Zdjęcia do tekstów są takie sobie, za to podoba mi się spis treści, który jest trochę jakby według kryteriów internetowych. Fajne są też "wykończenia" i półprzezroczyste ramki.
Tak na marginesie to ja się zastanawiam jakim cudem Mistewicz załapał się do "niepokornych", ale to chyba już na zawsze zostanie tajemnicą. Jego dzisiejszy tekst trochę przypomina mi tą serię filmików z youtube: http://www.youtube.com/watch?v=LNTX4SyvnnY
Generalnie "Do Rzeczy" zdało egzamin na nowe "Uważam Rze". Parę rzeczy jest jeszcze do poprawy.

Jeszcze taki mały zgrzyt na linii "Do Rzeczy"- Teoria Życia. Otóż zapisałem się w niedziele na numer zerowy tegoż pisma i oczekiwałem przesłania mi gazety w formie papierowej. Myślę sobie jeśli potrzebne im moje dane adresowe to tylko po to. Okazuje się, że wczoraj dostałem na skrzynkę numer zerowy w formie .pdf
nie ukrywam, że mnie to zirytowało, bo dla mnie sprawa "gospodarowania" danymi osobowymi to czuły punkt. Jest to poważny minus na starcie i będę o tym pamiętał.

Tu macie część(ok 1/3) numeru zerowego, który ma 14 stron. Numer pierwszy "Do Rzeczy" na tej samej grafice. Blogger nie ogarnia takich rozmiarów. Jutro to poprawię.

sobota, 19 stycznia 2013

Anatomia Upadku

Pierwszy tak kompletny i wyważony dokument o Smoleńsku.
 
Nowy film Anity Gargas to kawał dobrego dokumentu. Znajdujemy tam relacje naocznych światków wydarzenia. Mamy też wypowiedzi ekspertów, no i oczywiście dowody kłamstwa rudej małpy. Zarówno relacje świadków jak i wypowiedzi ekspertów po prostu masakrują bzdety raportu MAK i komisji Millera, który nawiasem mówiąc wygląda jakby był sporządzany na bazie raportu MAK.

Niby wszystko co znajduje się w dokumencie jest już powszechnie znane, ale dzięki temu obrazowi mamy lepsze wyobrażenie tego co mogło a co nie mogło się w Smoleńsku stać. Klasykiem jest tu mit pancernej brzozy tkwiący głęboko w umyśle lemingów. W filmie mamy pokazane i wytłumaczone jak krowie na rowie, że rozbicie się samolotu o brzozę jest tak głupie i bezczelne ze strony głosicieli tych tez, że aż brakuje skali, aby to nazwać.
Tak nawiasem jeszcze to ja jestem bardzo ciekawy co Sikorski twittnie jak do Polski wróci wrak Tupolewa a raczej co z niego zostało, bo okazuje się, że z połowa wraku jest już upłynniona po różnych złomowiskach. Chociaż jak tak głębiej pomyśleć to nie jest to jego problem, bo nawet jak za rok resztka wraku wróci do Polski to do tego czasu nie będzie już platformy obywatelskiej.
Dokument bez niepotrzebnych wstawek. Polecam każdemu a lemingom w szczególności.

wtorek, 15 stycznia 2013

Powtórki z ACTA nie będzie

No i mamy kolejne konsultacje społeczne w sprawie fotoradarów, konsultacje w sensie, że już ustalone, normalnie jak z ACTA.


Z tego co nam wiadomo to niestety Donek na fotoradarach się nie wypieprzy jak na ACTA, choć sprawa jest równie kontrowersyjna.
Nieoczekiwanie przebłysk normalności zaobserwowano nawet u nadredaktora Lisa. Wrzucam filmik, bo sensownie mówiący Lis to rzadki widok, nie żebym teraz Tomasza Lisa wybielał. Z drugiej strony widok Nowaka czytającego ckliwy fragment książki o potrąconej dziewczynce przez pijanego kierowcę bezcenny.
Polecam!!

czwartek, 10 stycznia 2013

Sowiecka Historia

Z racji faktu, że niedawno niejaki operator komórkowy Heyah wpadł na pomysł, aby promować się na komunistycznym zbrodniarzu Leninie, warto przypomnieć kilka faktów na temat tego morderczego systemu, póki polityczna poprawność na to jeszcze pozwala.
Oczywiście operator komórkowy jest winny głupoty, ale po części go rozumiem. Lewackie ideologie podnoszą właśnie łeb. Poza tym lewackie gówno leje się do popkultury całymi strumieniami(Che Guevara przecież taki mody), więc Heyah mogło być zaskoczone falą odzewu.Mniejsza o tą kampanie, bo to na prawdę marginalne.
Problemem jest to, że komunizm nigdy nie został potępiony i rozliczony jak to stało się z nazizmem. Niestety komunizm nie miał swojej Norymbergi co pewnie w niedługim czasie krwawo się dla nasz wszystkich skończy.
Z jednej strony mamy ustawę, która zakazuje promowania symboli totalitarnych z drugiej POlsce pod rządami rudego jegomościa nie przeszkadza finansowanie Krytyki Politycznej czy też zapraszanie bandytów do naparzania rekonstruktorów w dniu narodowego święta.
Inna sprawa to fakt, że w sejmie trzecią siłą polityczną jest SLD czyli spadkobiercy PRLowskich władz. SLD to nie tylko ciągłość ideologiczna, ale wręcz biologiczna PRLu. Jest to aberracja tak niezrozumiała, że żądam od następnego rządu delegalizacji tej formacji. Zróbmy tak jak zrobił to Orban.
Swoją drogą to dziwny, ale zrozumiały jest fakt, że nazizm jest jednoznacznie potępiany i na dźwięk słowa nazista, faszysta kaja się każdy nawet najbardziej rozdokazywany interlokutor. Dziwnym trafem termin faszysta upodobali sobie wszyscy śliniący się na myśl o ideologii komunistycznej.
Przypomnę tylko, że dla komuchów faszystami byli Polacy, Żydzi, Norwegowie czyli generalnie każdy kto miał dostać kuku. Po prostu taki pretekst.
Dziś jest z resztą podobnie komunistyczne mordy znowu bredzą coś o faszystach. Czy szykują się na jakieś większe kuku tego nie wiem, ale grunt w razie czego jest gotowy. Czy będą to mohery, pisowcy, kler czy jeszcze ktoś inny tego nie wiem.
I tu dochodzimy do sedna, bo podobnie jak kiedyś werbalnie komuchy potępiały faszyzm tak i dziś. Nie jednemu z krypolu czy ruchali kota marzy się, żeby jakiś faszysta chwycił za ryj kraj i żeby było z kim kolaborować i w związku z czym ciągnąć gruby jurgielt.
A co do samego filmu to pojawia się tam stwierdzenie, trafne z resztą, że nazizm i komunizm to bliźniacze ideologie. Warto pamiętać, że te totalitaryzmy były wielkimi entuzjastami ateizmu.
Jeśli jesteś młody i nie wiesz jakim bezmiarem gówna jest komunizm, obejrzyj koniecznie!!!

piątek, 4 stycznia 2013

Hobbit

Tak jak zapowiadaliśmy, otwieramy nową zakładkę pt. filmy/seriale. Pierwszym filmem jest Hobbit.