czwartek, 5 sierpnia 2010

"O żyj i zwyciężaj"


Akurat w tym przypadku nie ma mowy o jakimś nieumyślnym zachowaniu. Po prostu grupka cwaniaków chce zarobić na zamieszaniu związanym z kampanią "Lecha". O ile kompania piwowarska jest rozgrzeszona w oczach wielu, to o tyle firma produkująca ten napój izotoniczny nigdy nie zostanie.
Hasło reklamowe z resztą beznadziejne jakby nie patrzeć, lepsze a pewno jest w stanie w pięć minut wymyślić sześciolatek z downem.
O ile nietakt kompani piwowarskiej można tłumaczyć przypadkiem o tyle kampania izotonika jest jak najbardziej nieprzypadkowa i obliczona na ostentacyjne zwrócenie na siebie uwagi.

Firma OSHEE ma mały udział sprzedaży na naszym rynku, więc na pewno na kampanii zyska. Z resztą mechanizm ten opisywałem w poprzednim tekście.
Muszę przyznać mediom, że nie nabrały się na sztuczkę firmy i zamazały logo firmy na fotkach ku zasmuceniu cwaniaków. haha. Na świecie nie ma nic za darmo.

Widać, że to firma oshee po fotce poniżej. Z resztą chodząc po ich stronie można znaleźć to hasło w zakładce aktualności--->najnowsze wydarzenia.

O tym banerze na pewno jutro już mówić się nie będzie. Mam też nadzieje, że na kampanii firma zyska niewiele i nikt jej nie zrobi darmowej reklamy. Chętnie też bym usłyszał, że kampania bardzo uszczupliła kasę firmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz