Dziś mamy taką ciekawostkę psychologiczną.
Im niższe piętro piramidy tym jest ważniejsze dla funkcjonowania człowieka.
Najniższe piętro to potrzeby fizjologiczne takie jak oddychanie, jedzenie, spanie, prokreacja itd. Czyli jakby nie patrzeć rzeczy bez których życie istnieć by nie mogło. Jak sam Maslow twierdzi dopiero po zrealizowaniu tych potrzeb człowiek może pokusić się o zrealizowanie następnych. Wiadomo przecież apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Nawiasem mówiąc chciałbym zwrócić uwagę, że człowiek skonstruowany jest tak aby odczuwał przyjemność z realizacji potrzeb. Przy czym zauważam też skłonność do realizacji większej ilości potrzeb w stopniu średnim lub powierzchownie niż w mniejszej ilości a wysokim stopniu. Ponadto człowiek odczuwa przyjemność z realizacji potrzeby do momentu jej zaspokojenia np. drzemka u osoby śpiącej mało może być bardzo przyjemna, natomiast spanie dajmy na to 16 godzin na dobę jest tylko udręką.
Wyższe piętro to potrzeby bezpieczeństwa. Tu zawierają się wszystkie potrzeby związanie z eliminacją zagrożeń dla życia, materialnego bytu itd. Ta kategoria zawiera też potrzebę zapewnienia sobie przyszłości np. emerytury. Jak wiemy przyszło nam słono płacić za iluzje tego bezpieczeństwa, bo jak wiemy publiczny system świadczeń emerytalnych jest drogi i mało wydajny. W tym miejscu też dochodzimy do paradoksu, ponieważ w wyniku dążenia do zapewnienia sobie przyszłości wiele osób musi rezygnować z potrzeb niższych np. w wyniku braku pieniędzy gorzej się odżywia lub też nie decyduje się na założenie rodziny.
Następne piętro to potrzeby przynależności, czyli wiadomo człowiek jako istota społeczna jednak potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi i w sposób naturalny czerpie z tego radość. Z potrzeby obcowania z innymi ludźmi wynikają również inne potrzeby takie jak przyjaźń, miłość, akceptacja itp. Istnieje grupa ludzi zwanych odludkami, często ich brak zainteresowania innymi ludźmi może wynikać właśnie z niezaspokojenia potrzeb niższego rzędu.
Czwartym w kolejności piętrem jest potrzeba uznania, czyli samooceny jak i oceny innych. z resztą na samoocenę często wpływa to jak oceniają nas inni. Wiadomo przecież, że pochwały działają zawsze mobilizująco. Mógłby ktoś powiedzieć, że na niego lepiej działają groźby, gorzkie słowa. Może i tak, ale to wynika z potrzeby bezpieczeństwa, czyli potrzeby niższego rzędu. Poza tym postawa taka to postawa obronna, która nie przyczynia się do rozwoju w przeciwieństwie do postawy entuzjastycznej.
Gdy już jesteśmy tak pozytywnie nastawieni możemy przejść do realizacji potrzeb stopnia najwyższego, czyli samorealizacji. Jest to potrzeba samodoskonalenia, zrozumienia świata, zdobywania wiedzy, czy tej realizacji własnych ambicji.
Wyższe piętro już nie istnieje, ponieważ potrzeba samorealizacji jak wynika z badań jest nieograniczona.
Wszystkim czytelnikom mojego bloga życzę oczywiście zaspokojenia potrzeb samorealizacji w stopniu jak najwyższym.
Dzięki wielkie , bardzo starannie opisana praca . ! Pzdr.
OdpowiedzUsuń