PiSowcy nie przepuszczą żadnej okazji, żeby wytknąć jakieś potknięcie rządu. Tym razem popisali się, tylko swoją głupotą. Nie wiem czy wiecie PiSiaki, ale w języku francuskim mamy rozróżnienie na parasol przeciwdeszczowy i przeciwsłoneczny. Parasol przeciwdeszczowy to parapluie a przeciwsłoneczny to właśnie parasol.
My Polacy więc mamy kłopot, bo używamy nie dość, że błędnie terminu to jeszcze odnosimy go do dwóch zupełnie innych materii. Zastanawiacie się jak ma się to do naszego super stadionu?
Otóż dach na Narodowym jest przeciwsłoneczny a nie przeciwdeszczowy. Światło nie waży nic a woda i owszem, więc mogło to grozić katastrofą budowlaną, ale to może i lepiej, bo rząd przy okazji pochowałby te kilkadziesiąt tysięcy pseudokibiców, przeciwników rządu
Spytacie może po chuj dach przeciwsłoneczny na stadionie w którym mecze rozgrywane są najczęściej wieczorem? Już wam odpowiadam pisiaki, otóż z rożnych obliczeń wynika, że niedługo powinniśmy mieć przebiegunowanie Ziemi, więc kto wie może dach będzie chronił przed zorzą polarną.
Poza tym nie wiem skąd to zwątpienie w jakość stadionu? Wiadomo, że taniocha to zawsze syf, więc jeśli drogi to musi być dobry. Proste? No proste.
Opłacało się wydać te dwa miliardy na stadion, nie tylko dlatego, żeby mieć porządny stadion, ale i po to aby mieć stadion unikalny. Nie wiem czy jeszcze gdzieś na świecie mają dach przeciwsłoneczny.
Apeluję też do włodarzy stolicy, aby pod stadionem puścić linię metra.
Jeszcze oficjalny komunikat odpowiedniego ministerstwa.
Idiotów nie brakuje. Przecież PZPN rozkazał otworzyć dach bo wiadomo ze polska drużyna nie potrafi grać przy zasuniętym (dostają zadyszki czy coś). A poza tym nie mogli też grać w deszczu, bo wiadomo że Anglicy w deszczu czują się jak ryby w wodzie. Nie było wyjścia, dach trzeba było otworzyć a mecz odwołać. Dzięki przebiegłości PZPN polska drużyna uniknęła sromotnej porażki.
OdpowiedzUsuńżeby Polska rosła w siłe i rankingach fifa. Takiej przebiegłości nie znała historia ludzkości.
UsuńZ całym szacunkiem, ale raczej częstotliwość opadów deszczu jest większa od częstotliwości zórz (jak to się pisze? o.O ) polarnych to raz. Dwa że o meczu wiedziano dużo wcześniej, więc jako że stan meteorologiczny nie jest dla nikogo tajemnicą gdyż żyjemy w świecie w którym każdy ma dostęp do podglądu na żywo z satelit to chyba mieli dostatecznie dużo czasu by coś wymyśleć, prawda? Po za tym mówiono nie że dach się psuje na deszczu, tylko może się popsuć PODCZAS otwierania na deszczu, więc trzeba było go otworzyć szybciej. Ośmieszyli nas przed całym światem, no bo jak to sam powiedziałeś mamy stadion za 2 miliardy który nie ma dachu przeciw deszczowego i nie zrobili nic innego by zapobiec niepowodzeniu meczu we wtorek. I nie, nie jestem Pisiakiem ani POwcem.
OdpowiedzUsuńjakby to powiedział tow. niesiołowski won do pisu!!! kto podnosi rękę na demokretycznie wybraną platformę niech wie, że ta ręka zostanie mu odrąbana. choćby to było podniesienie na klawiaturze. Frycz już się o tym przekonał dowiecie się i wy!
UsuńWitam Teoria.
OdpowiedzUsuńDla budujących metro, Wisła to "niezidentyfikowany ciek wodny".
Odnośnie stadionu. Nawet jeśli PiSowcy chcieli skompromitować rząd, to im się to nie udało, ponieważ piłkarze stanęli na wysokości zadania, a remis z Anglikami, którzy nie potrafili sobie celnie podać na odległości 3-5 metrów jest cenniejszy od zwycięstwa, ponieważ daje nadzieje, że pozostałe drużyny również mogą mieć kiedyś gorszy mecz.
Zastanawiam się tylko, czemu ani raz kamera nie pokazała Donalda T., bo niemożliwym jest dla mnie, żeby pierwszy kibic III RP nie był na takim meczu. Czyżby znowu siedział obok sędziego Milewskiego? :)
Pozdrawiam
my wcale nie zremisowaliśmy, bo nie umieliśmy wygrać. my wolimy jednak wcielać ideały równości, braterstwa i tolerancji. róbmy zawsze tak aby nie było przegranych!! inna sprawa, że zwycięstwem nad pisizmem jest już fakt zorganizowania takiego meczu... uraaaa!! Podobnie jak zremisowali z nami bracia Rosjanie, którzy to mogli wygrać na euro, bo mieli lepszych pisarzy(kurde nie potrafię znaleźć tego cytatu)
UsuńPłemieła pewnie na stadionie nie było, bo ciężko pracował;), ale tak poważnie to pewnie nie chciał być kojarzony z niezamykającym się dachem.
http://www.rp.pl/artykul/55270,945416-Premia-za-obecnosc.html
Usuńa PiSiory powiedzą Ci, że w Polsce nie da się legalnie zarobić :) i że nasz sport jest na tak niskim poziomie, bo za mało pieniędzy :)
Pozdrawiam
PiSiaki jątrzą bo są nieudacznikami. Posłuchajmy co ma do powiedzenia odpowiednie ministerstwo: http://www.youtube.com/watch?v=hNl2MvpgBGE
UsuńA w sporcie jest w sam raz pieniędzy tylko ci sportowcy za dużo zabierają dla siebie. Później działacze muszą reklamować dachy, bo nie starcza im na życie ze sportu. http://mistrzowie.org/473149
a taka Radwańska, która to jest nie dość, że nieudacznicą to jeszcze moherką http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ppzj6C9Rcuc
Rozkułaczyć kurawaaaaa!!!!!!!!!!!!