niedziela, 25 kwietnia 2010
obrazek.
Jeden obraz wart jest tysiąca słów- jak mawiają Chińczycy, ale i tak nie odmówię sobie przyjemności jego opisania.
Mapka po lewej przedstawia współczynnik feminizacji a po prawej średnie dochody mieszkańców poszczególnych regionów.
Co łatwo zauważyć więcej młodych dziewcząt przypada na mężczyznę w regionach bogatych niż biednych. Oczywiście jest to przypadkiem, bo jak od zawsze wiadomo kobiety nie lecą na kasę(obrzydliwa insynuacja). Co innego mężczyźni, którzy to celowo wyjeżdżają na wieś, żeby się dochapać na dopłatach do rolnictwa a że są tacy głupi i nie umieją tak dobrze obracać pieniędzmi jak kobiety, to ta mapka wygląda jak wygląda;)
Jeśli odrzuciliśmy tezę o chciwości kobiet możemy też odrzucić tezę o dyskryminacji kobiet na tle płacowym(pisałem już o tym tutaj), bo skądś się ten dochód bierze. Jeżeli uznamy, że kobiety wybierają mężczyzn na podstawie innych cech niż te odzwierciedlające zasobność, to z wykresu wynika, że ten dochód muszą wypracowywać kobiety. Kolejny argument z ręki lewaków został wytrącony. Dobrze o tym pamiętać przy kolejnej dyskusji o parytetach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz