poniedziałek, 25 października 2010

To wszystko przez Kaczyńskiego!!

Przyszło nam żyć w świecie sofizmatów.
PO partia miłująca pluralizm usunęła program Bronisława Wildsteina z wizji pod pretekstem niskiej oglądalności. Podobny los spotkał program Misja Specjalna Anity Gras.

Ponoć inteligentni ludzie głosują na PO. Nie wiem jeszcze, czy sam akt głosowania na tą partię przyczynia się do inteligencji, czy też może odwrotnie. Ciężko też mi sobie wyobrazić tą iluminację przy urnie, kiedy to "moher" staje się nagle "młodym wykształconym", ale wiara czyni cuda. Normalnie na cuda się nie oczekuje a nasz jaśnie panujący wmawiał nam, że cud będzie, bo nam się należy. Cud gospodarczy.
Trudno oczekiwać, żeby skutek był przyczyną i odwrotnie. Ale jeśli to głosowanie na PO jest konsekwencją intelektu, to po co o tym tak trąbić, przecież z jednej strony bycie inteligentnym jest niejako cechą elitarną. Z resztą inteligencję mierzy się raczej w wartościach względnych niż bezwzględnych, chociażby z krzywej Gaussa. A z tej krzywej wynika, że 40proc osób nie może być elitą. z resztą nie trzeba tu nawet krzywej to intuicyjnie wiadomo.

Morderstwo w Łodzi. Duża cześć mainstreamu próbuje dowodzić, że za morderstwem stoi Kaczyński, może tego nie powiedzieli, ale już jako moralnie odpowiedzialnego jak najbardziej w tej roli widzą prezesa PiS.
Może to przedsmak grubszej jazdy. Może w rocznicę katastrofy smoleńskiej, będziemy wiedzieć może nie tyle wiedzieć, ale dostaniemy do wiadomości fakt a konkretniej fakt prasowy, że to Jarosław Kaczyński doprowadził do śmierci brata jak i reszty pasażerów feralnego lotu. Na razie jeszcze tak nie mówią, bo się trochę wstydzą, ale widzę, że się powoli się ośmielają.

Przykładem jest chociażby publikacja gazety wyborczej jakoby to Ryszard C. chciał zabić jakiegokolwiek polityka nie koniecznie z PiSu. Śmieszne jest to o tyle, że mamy przecież dowód w postaci nagrania(film poniżej), że jednak chodziło mu jednak o kogoś konkretnego. Ponadto znaleziono listę potencjalnie kolejnych ofiar. Moim zdaniem jest to już co najmniej bezczelne, albo redaktorzy niekoniecznie stąpają po ziemi. Sanepidowi proponowałbym sprawdzenie redakcji gazety wyborczej na obecność dopalaczy. Kto wie co napiszą po kolejnej dawce "Tajfuna" być może, że Ryszard C. głosował na PiS?


Ofiary mowy nienawiści. Media głównego nurtu każą nam uważać, że mowa nienawiści jest domeną PiS-u. A jak powszechnie wiadomo, można nienawidzić nienawistników, no takie coś jak walka o pokój, czyli wojna przeciwko wojnie, albo upijanie się na znak protestu przeciwko zjawisku alkoholizmu. Mnie też to ciężko pojąć, ale widzę, że większość z was to łyka, że się tak brzydko wyrażę.

A jak jest faktycznie z tą mową nienawiści?


A wracając do Wildsteina to ostatni program był bardzo wartościowy. Wiele wyjaśniał w kwestii sofizmatów w rzeczywistości medialnej. Gorąco polecam

http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/24102010-1120/2894241

2 komentarze:

  1. Szacun. Podobnie odbieram obecne czasy "dożynania watahy". Od 1989r. patrzę - i nie wierzę własnym oczom. Chłam, chłam - coraz gorszy chłam. A wartościowi są marginalizowani. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. najgorsze w tym wszystkim jest to, że już dawno przekroczone zostały granice dobrego smaku. To jest groteska żeby nie powiedzieć farsa. ile czasu jeszcze Polacy będą się na to nabierać? nie wiem, ale wszystko ma swoje granice.

    OdpowiedzUsuń