piątek, 13 stycznia 2012

POlska się wali!!


POlska uznawana jest za oazę dobrobytu, zieloną wyspę na oceanie kryzysu, ale tylko do czasu gdy Premier jest w kraju. Gdy wyjeżdża dzieją się złe rzeczy.

Jak uczy nas historia, dwudzieste pierwsze miejsce wśród największych potęg gospodarczych, nie jest dane nam raz na zawsze. Wartość naszego PKB porównywalne z PKB Belgii jest wynikiem ogromnej pracy Tuska. Aż strach pomyśleć co stałoby się gdyby Donka zabrakło? Boże, nie!!

W tym miejscu muszę się ukorzyć, bo niespełna tydzień temu w jednej dyskusji sam zaproponowałem, aby Tuska, Komora, Sikorskiego i Owsiaka wysłać z misją stabilizacyjną do Rosji a później do UE. Swój altruizm oparłem na złych przesłankach, że w Polsce już zawsze będzie dobrze tak jak za rządów Tuska. Myliłem się, co pokazują wydarzenia ostatnich dni.

Gdy Tuska nie ma to, albo opublikują raport MAK, albo tak jak w ostatnich dniach, ktoś strzeli sobie w trzewioczaszkę, a to zatrzymania osób odpowiedzialnych za przewały przy handlu koncesjami na wydobycie gazu łupkowego a to skażą Kiszczaka a to sondaże dołują lub śnieg spadnie.

Wiele osób faktycznie tak myśli, że Tusk jakimś nieludzkim wysiłkiem, niczym Atlas dźwigający Ziemię, utrzymuje Polskę w chwale dynamicznego wzrostu gospodarczego, że już sama jego obecność w kraju sprawia, że to wszystko jakoś się trzyma, że to dzięki niemu wściekły Kaczor nie podpalił jeszcze polski. Taki jest pogląd leminga. Tusk go zawsze obroni. On ma tylko na niego głosować, nawet jeśli jest źle. To pamiętaj lemingu: w mroku czai się KACZYŃSKI.

Umknęła nam inna ważna sprawa: dlaczego jak coś się dzieje Tuska nigdy nie ma na miejscu? Tezę jakoby cały porządek państwa wsparty był na tytanicznych barkach Donka trzeba jednak uznać za niepoważną. W takim razie rozważmy jeszcze scenariusz, że Tusk ma pecha tzn. akurat Tusk wyjechał i coś się stało. Ten trop też musimy odrzucić. Patrząc na wyniki wyborów, czy chociażby jak udaje mu się zamieść wszystkie afery pod dywan, to jest to nieprawdopodobny szczęściarz.
Trzecia teza to, że po prostu Tuska więcej nie ma niż jest. Jeśli policzyć jego trzy i pół dniowy tydzień pracy, do tego urlopy, 300 godzin angielskiego(w czasie pracy, jakżeby inaczej), z godzinka dziennie na sondaże i ćwiczenia groźnych grymasów twarzy i różne święta to okaże się, że Tusk nie ma czasu na rządzenie Polską.

A Polska się wali, tylko kogo to obchodzi. PO nas choćby potop.

8 komentarzy:

  1. Cześć Teoria

    Premierowi Donaldowi urlop się należy! Po czterech, bardzo ciężkich, latach "uczenia się władzy" każdy byłby zmęczony jak koń po westernie albo chociażby jak Premier Donald.

    Gdyby ktoś tam w tej Platformie, bądź chociaż w TVN-ie, pomyślał o czymś innym niż myśli na codzień, to już dawno zainwestowalibyśmy miliardy euro w... klonowanie. Przecież zdejmujemy krzyże, antykatole etc. szerzą się jak zaraza i głoszą hasła, że katolików trzeba wrzucić do komory z gazem lub chociaż powiesić (w tym tygodniu słyszałem to czterokrotnie!!), więc sami bądźmy dla siebie bogami! Sklonujmy Premiera Donalda z dżilion razy i wówczas wszystko powinno będzie dobrze, ponieważ Premier Donald będzie zawsze na miejscu, a jego.. przepraszam - Jego blask, wypowiedzi, talent piłkarski dadzą każdemu z nas coś (tylko co?) :) BA! Będziemy mogli Go, tak jak wcześniej wspominałeś, wyporzyczyć (ale tylko oryginał) do Rosji za trochę gazu i ropy, a potem na cały świat żeby mógł wprowadzić tam standardy demokratyczne, półdemokratyczne, a nawet niedemokratyczne :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jak już wykosi się tych wszystkich "katoli" to można by przeznaczyć te "grube miliardy" co "czarni" zabierają "nam" i przeznaczyć na sklonowanie Donka. niby pomysł dobry, ale coś tu nie gra. Po pierwsze nowy Donek zanim nadawałby się do władzy to trzeba 20lat czekać a ważne jest "tu i teraz". Poza tym to chyba nie idzie po lini genów. Szukałem ostatnio płemieła i wszedłem na bloga Kasi Tusk, w celu znalezienia fotek z urlopu i muszę stwierdzić, że ona jest zwyczajnie pierdolnięta i nie widać tam "dobrych" genów. pozdro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu redaktor Fausette napisał, że Premier Donald, niczym w książce "Książę i żebrak", ma sobowtóra.
      "Królewicz Donald: – Polska jest zieloną wyspą i idzie przez kryzys jak burza.
      Żebrak Donald: – Musimy łatać budżet, więc rozwalamy reformę emerytalną.
      Królewicz: – Idziemy w stronę jednego okienka.
      Żebrak: – ZUS to firma naszych marzeń.
      Królewicz: – Mamy pełne zaufanie do Rosjan.
      Żebrak: – Rosyjski raport to ściema.
      Królewicz: – Nie poprzemy nikogo z prokuratorskimi zarzutami.
      Żebrak: – Jacek Karnowski to najlepszy kandydat w Sopocie.
      Królewicz: – Tragedia smoleńska wymaga superdelikatności.
      Żebrak: – Lepiej, żeby mnie niektóre wdowy nie wkurzały.
      Królewicz: – Przez Kaczyńskich benzyna będzie po 5 złotych.
      Żebrak: – Benzyna musi być po 5 złotych.
      Królewicz: – Zbudujemy drogi.
      Żebrak: – Nie zbudujemy."

      Chyba więc muszę odwołać pomysł z klonowaniem :) sobowtóry są lepsze i tańsze, a jak do tego będzie się mieć na nich, jakiegoś haka, to Premier Donald będzie mógł bez przeciwwskazań powiedzieć: Sobowtóry, to skurwysyny! Ale to moje skurwysyny! :)

      Jeśli chodzi o Kasię Tusk, to jestem ciekaw, czy tak jak inni "fajni ludzi" zmienia zdjęcie profilowe na fejsiku i nk 24 razy dziennie ;]

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. no to dobry pomysł z tymi sobowtórami. najlepiej zrobić cały rząd z takich sobowtórów. jakby któryś na czymś się wypierniczył to zawsze można go odwołać i powołać nowego Tuska. Problem natomiast jest taki, że kto by w takim rządzie pracował. Nawet w gałę nie dałoby się grać, bo byłoby jakoś nudno.
    A z tą Kaśką to ty tak poważnie? pytam, bo sam nie chcę sprawdzać. przy ostatniej wizycie na jej blogu wystarczająco mnie zemdliło od tego lukru. Wszystko tam takie sweet. Fotka Kasi z nowym szaliczkiem, fotka bez nowego szaliczka, fotka z kiełbasą, fotka z kawą, fotka z inną mega potrawką, a to fotka z dzióbkiem itd. brakowało chyba tylko fotki ze stolcem. Nie żebym się czepiał, ale takie foteczki to raczej pasują do nastki z wczesnej gimbazy a nie do dorosłej kobiety. pozdro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałem wszystkich zdjęć na blogu, bo mam do tego zbyt słabe nerwy ;] może to i dobrze ;]

      Żeby nie było - nie mam ani fejsika ani nk, tylko blog :) pamiętam jednak jak moi znajomi śmiali się z dziewczyn, których mentalność była podobna do tego, co Kasia Tuska prezentuje na blogu. Tamte dziewczyny zmieniały zdjęcia profilowe jakoś co 3-4 godziny. Skoro Kasia jednorazowo na bloga wrzuca tyle zdjęć, to rozumiem, że jest od nich "bardziej zajebista i słitaśna".

      To drugi powód, dlaczego wycofuję się z pomysłu klonowania Premiera Donalda :)

      Usuń
    2. aj! czyli jednak nie wiadomo co owa białogłowa wyczynia na fejsie, szkoda bo już myślałem, że będzie hicior teoriazycia.blogspot roku 2012. a co do klonowania tuska to sprawa nie jest jeszcze przesądzona. od Donalda są tylko 23 chromosony i 23 od Małgorzaty(trisomii trudno się doszukiwać). Może przy crossing over poszło coś nie teges, może do tego co miało być w euchromatynie przeszło do heterochromatyny i wyszyło jak wyszło. Pamiętajmy, że Donald nie był wtedy jeszcze wszechmocny, dziś by nad tym zapanował;)

      Usuń
  4. Wypalić jej na gębie znamię żeby wszyscy wiedzieli że to czarownica!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ani nie pisaliśmy, że czarownica ani że trzeba ją oznakować. oznakować należałoby ciebie znaczkiem debil, chociaż nie sam sobie skuteczniej taką pieczątkę zrobiłeś. Nie sil się na komentarze, bo i tak nie będą tu publikowane. Żegnam.

      Usuń