sobota, 26 marca 2011

Zbawienie.


Jeden z moich czytelników podjął dość trudny temat, mianowicie zbawienia osób nienarodzonych. Czytelnik stwierdził, że zbawienie bez przebycia drogi życia jest niesprawiedliwe.

Bóg jak wiemy oprócz sprawiedliwego jest też miłosierny. Bóg chciałby nas wszystkich zbawić, więc dla tych którzy nie mieli wyboru od razu przygotował miejsce w Niebie.
Czytelnik, wiec spytał czy zatem rozsądnym nie byłoby mordowanie dzieci nienarodzonych, które przez to nie musiałyby męczyć się na naszym łez padole?

Otóż właśnie nie. Pan Bóg dał każdemu z nas dał wolną wole, czy ktoś wybierze dobrze czy źle zależy od niego. Jeśli natomiast Bóg z jakiś przyczyn pozbawił tego wyboru to od razu przygotował nagrodę w niebie. Tak więc Bóg jest Panem życia i śmierci i nikt z ludzi nie może się stawiać na Jego miejscu.

Natomiast jeśli ktoś chce pozbawić swoje dziecko życia aby oszczędzić mu nieprzyjemności na pewno starci swoje życie wieczne. Taka czynność nie jest przejawem altruizmu, tylko skrajnego egoizmu. Egoizmu, ponieważ pozbawia innego człowieka możliwości wyboru zła bądź dobra.

Bóg dał na zestaw zasad, dzięki który dostąpimy zbawienia. Przykładem jest Dekalog, który mówi jasno: Nie zabijaj! Jeśli mamy wskazówki jak postępować wykorzystujmy je a nie bawmy się w ustalanie swoich zasad.

Mało prawdopodobne też jest, aby osoba ceniąca życie wieczne była ze względu na swoją wiarę zdolna do pozbawienia życia inną osobę właśnie dla życia wiecznego tej osoby. Prawdziwym miłosierdziem jest wskazywanie drogi, ale pod warunkiem dawania wolnej ręki.

Ktoś mógłby powiedzieć: ale dla mnie najważniejsze jest życie wieczne mojego dziecka. Dobrze w takim razie pokazuj mu co jest dobrem a co złem. Nawet przy wychowywaniu dzieci specjaliści twierdzą, że lepiej dziecka nie rozpuszczać, nie dawać mu wszystkiego na tacy tylko je dyscyplinować. W takim razie nie dawajmy zbawienia dziecku na tacy.

Pamiętajmy też, że wobec Boga nie ma żadnych kalkulacji. Jeśli jesteś nieszczery nie dostąpisz zbawienia. Powoływanie się, więc na heroizm w takiej sytuacji jest delikatnie mówiąc nietrafione. Znacznie bardziej heroiczna była by próba wychowania dziecka po bożemu.

Nie zapominajmy, że życie wieczne jest najważniejsze, ale nasze życie wieczne, nie innych osób. Nie możemy poświęcać własnego życia wiecznego dla życia wiecznego innych ludzi. Natomiast jeśli jesteśmy na tyle odważni, żeby poświecić życie doczesne dla czyjegoś życia wiecznego lub chociażby doczesnego to jest to piękny gest, akt heroizmu i za to dostąpimy życia wiecznego. Natomiast taki gest nie jest od nas wymagany, nie zostaliśmy powołani do heroizmu i jeśli się od niego uchylamy nie tracimy w oczach Boga.

Do zbawienia dochodzimy poprzez unikanie grzechów jak i czynienie dobra. Natomiast jeśli czynimy zło nie przybliżamy się do zbawienia. Machiawelizm, wiec nie jest dobry w oczach Boga. Zawsze powinniśmy postępować prawie i sprawiedliwie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz