Tego typu portale mają bardzo osobliwy wpływ na ogólnie pojęte relacje w społeczeństwie.
Zaczęło się niewinnie, powstało coś na podstawie portali randkowych, czyli miejsc gdzie nie do końca radzący sobie w relacjach damsko-męskich ludzie mogli sobie pogadać z innymi nieradzącymi sobie w takich sytuacjach osobnikami płci przeciwnej.
Wszystko działało jak należy do czasu, gdy bycie takim paździerzem z fotki zaczęło się stawać wartością samą w sobie(dyszki znajomi i te sprawy)
Boli mnie np. jak taki pasztet sadzi się jaki to nie jest zajebisty, bo dyma ją/jego jakiś inny potwór. Ja rozumiem ze np. ktoś ma jakieś większe potrzeby seksualne, ale Bozia urody nie dała no to wtedy sobie słabszy model załatwiamy, ale żeby się tym szczycić? No ja się pytam czym? A najfajniejsze jest to, gdy akurat taką osobę oszukującą siebie i swoich debilnych przyjaciół z bożej łaski masz na liście gg
I widzisz np. że taka ma chłopaka z zjebanym ryjem no i ogólnie o zjebanym całokształcie.
A tu patrzysz jak manifestuje miłość do tego dziwoląga przez opisy. No a że ja jako rasowy masochista zawsze lubię się trochę po maltretować to wyobrażam sobie jak np. ona z nim(nie próbujcie tego w domu. A już na pewno nie po obiedzie)
Tu właśnie po dość długim wstępie dochodzimy do pewnych przemyśleń.
Masz dużo znajomych na nk to jesteś a) zajebisty/ zajebista
b) jesteś hujowy/hujowa
Heh, ale nie ma tak fajnie, że sobie sam wybierasz odpowiedź.
Statystycznie nie jesteś zajebisty/zajebista, więc moglibyśmy tą część pominąć no, ale chwile poświecimy i tu.
no wiadomo, że do ludzi zajebistych ludzie się garną no i z tą te cyferki, ale one nie mają dla takiego człowieka żadnej wartości. Smutnie jest gdy w czyjś oczach one coś znaczą, wtedy jesteś hujowy wysyłasz zaproszenia do nieskończonej liczby osób, i co gówno. Zmienia się tylko cyferka w statystyce, ale mnie ani siebie nie oszukasz. Od tego nie staniesz się lepszy. Wciąż jesteś debilem. Liczy się jakość nie ilość jeśli będziesz miał kilku kilkunastu znajomych o naprawdę silnych cechach charakteru ty też jesteś kimś, pod warunkiem, że stosunek przyjaciół/znajomych pełnowartościowych jest co najmniej 1:3(wartość orientacyjna) gdy otaczasz się debilami najprawdopodobniej tez nim jesteś. No dobra przyjmijmy ze zdiagnozowałeś u siebie schorzenie zwane debilizmem(nie mamy tu na myśli lekkiego upośledzenia umysłowego).
Gdy już o tym wiesz, masz już podstawy do wyzwolenia się. Już z definicji oddalasz się od możliwości bycia debilem do końca życia.
Dyska dla ciebie.
Pokaż środkowy palec dla Gógla
2 lata temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz