środa, 2 października 2013

Zysk 100proc. bez ryzyka!!

Od stycznia drożeją butelki zwrotne po piwie. Dzisiaj jest to 35 groszy za trzy miesiące będzie to 70groszy.

W związku z ustawą, która ma wymusić recykling co najmniej 60proc. butelek, ceny tych opakowań wzrosną dwukrotnie.

Warto więc poczekać trochę z oddawaniem butelek do sklepu. Parę złotych zawsze się przyda. Ale inna kwestia jest ważna. Otóż jak się okazuje nowe stawki będą absurdalnie wysokie, bo np. w Czechach kaucja to 3 korony, czyli coś koło 50groszy, w Norwegi bodaj 1 korona czyli niewiele powyżej 50groszy, w Niemczech to 8 eurocentów, czyli mniej niż dziś u nas.

Wielu niezbyt rozgarniętych ludzi mogłoby zachwalać system kaucji np. w Niemczech, ale jak się okazuje sami Niemcy nie są zachwyceni. Najbardziej ich wkurza kaucja przy butelkach napojów, która to bodaj wynosi 25eurocentów. Żeby było śmieszniej to nierzadko przyzwoity napój można kupić niewiele drożej. Na szczęście dla Niemców butelki 3 litrowe i wyższe kaucją objęte nie są i dlatego cieszą się bardzo dużą popularnością.

U nas może wyniknąć coś podobnego. Ostatnio zauważyłem wzrost popularności piw w plastikowych butelkach, które są znacznie tańsze od aluminiowych i szklanych odpowiedników a nowa ustawa tylko tą różnicę pogłębi  i coś mi się wydaje, że będzie to hit roku 2014.

2 komentarze:

  1. Fragment "Polactwa":

    "Nie ma kapitalizmu bez przedsiębiorczości. Ale tam, gdzie nieuczciwość nie razi, przedsiębiorczość jest zastępowana cwaniactwem. Szuka się okazji nie żeby zrobić biznes, tylko żeby zrobić „numer”. Numer legendarny, na przykład, to to, co wykonał owiany legendą prywaciarz, który od jakiejś socjalistycznej spółdzielni rolniczej kupił ileś tam tysięcy butelek przecenionego szczawiu po pięćdziesiąt groszy, wylał ten szczaw do rzeki i sprzedał butelki w skupie po dwa złote. Numery robiło się w spółdzielniach studenckich. Na przykład, numer zrobił facet z SGPiS-u, który wziął zlecenie na czterdzieści osób na zniwelowanie łopatami kawałka terenu na Okęciu, pożyczył za drobną opłatą czterdzieści książeczek, i postawił robolowi z pobliskiej budowy dwie skrzynki wódki, za które tamten wykonał całą robotę spychaczem w dwie godziny. Za parę godzin pracy miał facet równowartość kilkudziesięciu ówczesnych średnich pensji. Oczywiście, żeby taki numer zrobić, musiał mieć niezłe plecy w ZSyPie."

    Nie zmienia się nic :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale na wszelki wypadek buteleczki już gromadzę;)

      Pozdrawiam!

      Usuń