sobota, 11 sierpnia 2012

Squatter, czyli bezdomny lewak


Kolejny dowód na to, że lewactwa nie należy traktować poważnie tzn. nie tyle traktować ich z pobłażaniem, co ich postulaty. Lewactwo to pasożyt i pamiętajmy o tym.
Z racji faktu, że jakiś czas temu włączając sobie tvp2 miałem okazję obejrzeć program "kultura głupcze". w którym akurat zaproszony był Ziemkiewicz i Karnowski. Pomyślałem więc sobie, że nie może być to szajs. Poguglałem trochę i na youtube znalazłem jeden z odcinków
 I czego się tam można dowiedzieć?


Na przykład dowiedziałem się, że Skłotersi eksplorują niezależną przestrzeń. No i skłoterski, albo jebać to, nazywajmy rzeczy po imieniu: bezdomne lewactwo, dziwi się, że ktoś rości sobie prawa do swojej własności, że jak to można przeciwstawiać się kolektywowi. Swoją drogą to te lewactwo nieźle się rozdokazywało jeśli bez żenady głoszą takie hasła. Zgromadzone w studiu dziwolągi nie kryją się nawet z tym, że nie zamierzają respektować prawa, inaczej je rozumieją i tyle.
 Zaciekawiło mnie też ich pogląd jakoby czyjejś "potrzeby mieszkaniowe" były ważniejsze niż kogoś własność. I tu już powinny palić się nam wszystkie czerwone lampki. Prawo do własności jest najważniejszym od razu po prawie do życia prawem i nie dajcie się wkręcić w brednie, że jest inaczej. Chwile dalej słyszymy krytykę kapitalizmu. Prawda jest tak, że te całe komucholewactwo żyć nie może bez kapitalizmu, tak samo jak pasożyt nie może żyć bez żywiciela.
Gdyby nie ten bezduszny kapitalizm w którym trzeba rypać od rana do późnego popołudnia a nawet wieczora to taki bezdomny lewak nie miałby gdzie zrobić meliny, no bo kurwa gdzie? jeśli by jej nikt nie wybudował? że niby ten cały kolektyw by to zrobił, dla którego zrobienie wspólnego posiłku jest wydarzeniem na tyle doniosłym, że trzeba podzielić się nim w telewizji? wolne żarty.
  Tak samo z kulturą lewacką to zwykłe żerowanie na kulturze wyższej. To wszystko jest odtwórcze lub zwyczajnie gówniane. Tyle lat ekspansji tego badziewia pokazało, że oni niczego konstruktywnego zbudować nie potrafią. To nie jest tak, że jak zniszczą w końcu zniszczą kulturę chrześcijańską to zbuduje się jakąś "niezależna". Na to miejsce wejdzie inna konstruktywna kultura np. islamska a oni  nie są zatruci bajeczkami o skłotach i neutralności światopoglądowej. Nawiasem mówiąc jeśli dalej tak sprawy pójdą to ekspansje islamu będzie trzeba wziąć za dobrą monetę. W porównaniu do lewackiej kontrkultury to i tak sam cymes.
 Znamienne jest też to, że lewak nie może sobie bezdomności nazwać bezdomnością, bo to brzydko brzmi, więc jest Squat, zamiast morderca i złodziej jest rewolucjonista, zamiast negowania wszystkiego co nielewackie jest tolerancja, zamiast libertynizmu jest liberalizm, zamiast upierdolenia ściany sprayem jest renowacja itd. itp. pamiętajmy zawsze o tym, żeby nie nabierać się na tak cienkie sztuczki.

Poszukałem trochę po necie i okazało się, że bezdomne lewactwo ma też swoje logo:

Ajaja... mała pomyłka, już poprawiam.

Żeby było jasne ja nie naśmiewam się z ludzi bezdomnych, bo różnie może się komuś w życiu potoczyć, ale podnoszenie tego do rangi ideologii jest zwyczajnie chore. Jutro okaże się, że bezrobotne lewactwo ma też jakiś fajny termin określający ten stan i jakieś fajne logo. Kto wie może już takie coś istnieje tylko ja w nieświadomości żyje.

9 komentarzy:

  1. Witam.

    Lewactwo jest przepełnione równością, która zwalcza nierówność, dzięki czemu zapanuje jeszcze większa równość i pogłebi się jeszcze bardziej nierówność jak to swego czasu napisał Waldemar Łysiak. Ludziom próbuje się wmówić, że współczesny artysta, to przede wszystkim intelektualista najlepiej ze środowiska "Krytyki Politycznej", a nie twórca dzieł sztuki (jeśli oczywiście zbicie polskiej flagi w gówno lub palenie krzyża można nazwać szuka). Lewicowy "artysta" to filozof, dla którego bardziej liczy się interpretacja "dzieła" niż samo dzieło. Mnie najbardziej jednak wkurwia w tym wszystkim to, ze jako "ekspertów" wypowiadających się ma bieżące tematy polityczne zaprasza się do dyskusji różnych Wajdów, Rodowiczki, Olbrychskich, Szczuki i inne autorytety moralne. Jak sobie przypomnę jak Gazeta Wyborcza obalała naukowe dowody i autorytet profesora Biniendy w sprawie Katastrofy Smoleńskiej wypowiedziami ludzi, którzy rąbali w młodości brzozę, która była najtrudniejsza do porąbania ze wszystkich drzew to ogarnia mnie śmiech i przerażenie, bo wiele osób w to uwierzyło.

    Pozdrawiam
    Geolog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się co w 100proc. co do przecinka.
      A co do brzozy to nie ma co się śmiać, bo mam wielu znajomych którzy nie potrafią odróżnić olszy od brzozy, więc każdą głupotę na temat brzozy można wcisnąć. oczywiste jest, że brzoza to jedno z miększych drzew i każdy kto miał okazję trzymać siekierę w ręku to wie, ale jak widzisz u leminga istotniejsza jest wiedza pozwalająca odróżnić iPhone2 od iPhone3.
      pozdrawiam

      Usuń
    2. problem (pseudo)kultury, (pseudo)sztuki i wielu innych dziedzin trwa od dziesięcioleci, co widać chociażby po ogromnej ilości filmów (głównie z Hollywood), które wybielają komunizm, usprawiedliwiają Hitlera etc, po ludziach, którzy nie wiadomo za co otrzymują Nagrodę Nobla etc, a w Polsce obrażają Kościół lub lansują m. in. to, co opisałeś, a dyskusja polega ma tym, ze w studiu siedzi 3 reprezentantów słusznej opcji i prowadzący, którzy atakują oszołoma, udowadniając Polakom, jaki to nietolerancyjny, plujący jadem idiota ze wsi. Wszystko jest zdominowane przez lewactwo i poprawność polityczną, która niedługo zabije nasz świat. A lemingi się cieszą, bo trzymają stronę autorytetów i dlatego są lepsi, a potem widzisz na ulicy różne emoboye, które zamiast psa ciągną na smyczy sweter jakiegoś żula.

      Pozdrawiam
      Geolog

      Usuń
    3. jak wiesz doskonale znam psychikę leminga i według niego to prowadzący jest tym obiektywnym. Tym prostym trikiem można wiele zdziałać, leming często zachowuje spokój nawet gdy widzi sytuację 3 do 1 czy nawet 4, ba jest nawet wtedy w stanie uwierzyć, że to dlatego, że poglądy osamotnionego są tak skrajne i dlatego się myli, poważnie! a że obiektywizm poszedł się jebać to nieważne. Co powiesz jak Ci powiem, że większość ludzi oglądających sobie w każdy poniedziałek wieczorem "tomasz lis na żywo" nawet nie wie, że jest naczelnym lewackiego szmatławca? On też to wie, że oni nie wiedzą. widać to było chociażby po tym jak pianę toczył z pyska jak przez wyborami do niego przyszedł Jarosław i zaczął o tym mówić.
      niemal podprogowo nadał komunikat: wicie rozumiecie ja tam sobie bzdety lewackie piszę, ale ja tutaj jestem w programie obiektywny a poza tym to ja przepytuje kuźwa!!

      co z tego że z wiadomych pozycji, ale lepiej żeby nie kojarzył leming pewnych faktów.

      Dlatego myślę, że dużo punktów można urwać informując ludzi co i jak. Ja jednemu lemingowi kiedyś przedstawiłem fragment ścieżki politycznej obecnego ministra zdrowia i zaczął trochę trybić.

      Usuń
    4. Wielu mamy takich obiektywnych mistrzów dziennikarstwa. Szkoda, że w Polsce nie ma tego, o czym w wywiadach z Łukaszem Warzechą mówił przed śmiercią Prezydent Lech Kaczyński, a mianowicie - każdy w dziennikarzy powinien na początku wywiadu, felietonu etc powiedzieć, kogo popiera i na kogo głosuje, a nie jak Lisek Chytrusek czy Gajowy Gugała udawać obiektywizm. Wtedy byłaby jasność i może choć trochę ludzi przejrzałoby na oczy. Dziennikarze "Gazety Polskiej" zrobili tak przed poprzednimi wyborami i chwała im za to, bo w przeciwieństwie do pozostałych potrafią oni skrytykować PiS za ich błędy, a nie bronić w zaparte do ostatniej kropki śliny i atramentu.

      Czekam na następne posty w takiej tematyce jak dzisiejsza.

      Pozdrawiam
      Geolog

      Usuń
    5. następny post będzie jak być super-eko-lewakiem, ale raczej w luźniejszym tonie i trochę odtwórczo.

      A tak poza tym to dziwię się, że ludziom dało się wmówić, że artysta musi wyglądać jak debil, czyli np. czapka papy smerfa, babcina apaszka lub co najmniej kolczyki i tatuaże. ale to wszystko to raczej nadbudowa niż baza, ale jak bazy nie ma to co zrobić?
      pozdrawiam

      PS. Teoria Życia już na facebooku.

      Usuń
    6. Nie mam Facebooka, ale zastanawiam się nad założeniem ;)

      odnośnie jeszcze obiektywizmu w mediach podczas dyskusji. Lisek Chytrusek jest obiektywny, Jaś Fasola Żakowski i Stokrotka Olejnik również, a Jan Pospieszalski stronniczy (SIC!). Wiedza o tym wszystkie lemingi, ale żaden nie wie dlaczego ;)

      i tak trochę odbiegając od tematu. Jakie jest Twoje zdanie na temat Amber Gold?

      Pozdrawiam
      Geolog

      Usuń
    7. jak widzę tą sprawę z amber to przypomina się takie złodziejskie przysłowie:" złapią cię za rękę to mów, że to nie twoja ręka". Mam właśnie takie wrażenie jakby michał tusk nie był synem donalda t. albo miał nie być.

      Usuń
    8. ja mam bardzo mieszane uczucia w tej sprawie. jak dla mnie syn Donalda jest zasłona dymną, ponieważ jakiś miesiąc temu zaczęła się medialna nagonka na instytucje typu Amber Gold i SKOKi. Po trzech tygodniach grzania tego tematu, jakie te instytucje są złe wyskakuje sprawa Amber Gold, zaczyna się panika, którą podkręcają media i spekulacje. Potem Donald i legion ekspertów zaczynają mówić o potrzebie zwiększenia kontroli państwa nad parabankami i SKOKami.

      Samym klientom się nie dziwię. W Banku dostaniesz lokatę na max 5-6 procent, a jak bierzesz pożyczkę, to oprocentowanie wywoławcze wynosi minimum 25. Jestem cholernie ciekaw dalszego rozwoju wydarzeń i reakcji Tusków. Ciekawe, kiedy zamiotą wszystko pod dywan i wyciągną nowe fakty na temat Kaczyńskiego ;)

      Pozdrawiam

      Usuń