niedziela, 20 maja 2012

Kongres Polska Wielki Projekt

Niestety media tradycyjne starały się nie zauważyć tego wydarzenia, więc ja czuje się zobowiązany odnotować ten fakt. Media starały się nie mówić o Kongresie, ponieważ psułoby to pewną narrację, którą można najkrócej streścić: PiS niczym innym się nie zajmuje, tylko Katastrofą Smoleńską. Ale to oczywista nieprawda.

 Przypomnijmy, że to Donald T. podczas debaty nad "reformą" emerytalną poruszał ten wątek. Podobnie Poseł Platformy Obywatelskiej Janusz P.(będę pisał uporczywie o jego przynależności do PO tak samo jak on uporczywie odmawia Janowi Pawłowi II godności papieskiej, mówiąc per Karol Wojtyła). Nawet Janusz Korwin-Mikke nie potrafi opanować swojej frustracji faktem, że na przyszłym bankructwie Polski nie zdobędzie kapitału politycznego, pisze tylko o katastrofie smoleńskiej i to w słowach pasujących raczej do Niesioła.
 Dobra to tyle przeszłości, bo o tych personach inaczej mówić nie można.
 Pomówmy o przyszłości, czyli o Kongresie Polska Wielki Projekt. Jest to w istocie przedsięwzięcie wielkiej liczby polskich intelektualistów, którzy z Polską się identyfikują, coś chcą zrobić dla dobra wspólnego i w tym celu zaufali PiSowi.
 Cały Kongres był podzielony na takie bloki jak:

-Przyszłość polskiej gospodarki
-Kto naprawdę rządzi Polską
-Co nas łączy i co nas dzieli? Preferencje ideowe Polaków
-Europa Środkowa a granice suwerenności w Unii Europejskiej
-O polskiej wsi. Relacje peryferii do centrów
-Kryzys czwartej władzy
-Mesjanizm i nowoczesność. Wielkie narracje i polska modernizacja
-Kto jest właścicielem polskiej literatury?
-Kryzys, czyli nowe porządki w UE

zapraszam do oglądania!

4 komentarze:

  1. Witam.

    Kongres jak co roku okazał się naprawdę wielkim sukcesem i pozostaje dziękować Bogu, że są jeszcze w Polsce ludzie, którzy podejmują taką inicjatywę.

    Odnośnie tego, że media nawet nie pierdnęły na temat tego wydarzenia. Gdy powiedziałem o tym Kongresie znajomemu lemingowi (który twierdzi, że nie jest za PO, ale głosuje na nich, bo jak wygra PiS, to tylko będą budować pomniki Kaczyńskiego i wybuchnie wojna z Rosją), to stwierdził, że winę za niemówienie o kongresie ponosi tylko PiS, bo nigdy w Polsce nie było tak liberalnych i obiektywnych mediów jak dziś i widocznie w interesie PiS-u jest nie nagłaśniać tego. Logika godna tego dupka Olszewskiego z PO, który po ogłoszeniu wyroku na Beatę S. stwierdził, że sąd orzekł swoje, ale nie ma on racji, bo to była prowokacja polityczna i wszyscy w PO są o tym przekonani.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. generalnie bardzo fajny kongres, tylko nagłośnienie fatalne.
      A co do wyroku na Sawickiej to nie pozostaje nic, tylko wierzyć, że sądy i prokuratura jest w rękach PiSu, he obłęd, ale trzeba być konsekwentny. A tak poważnie to dowody musiały być na prawdę przygniatający, że w dzisiejszych realiach skazali ją prawomocnym wyrokiem.

      PS. jak myślisz czemu tak JKMowi odpierdala?

      Usuń
    2. Nagłośnienie nie mogło być dobre przez medialną nierównowagę i nienawiść. Zauważ, że o wyjeździe kilkunastu tysięcy Polaków na Węgry z inicjatywy PiS i Gazety Polskiej powiedziano półsłówkiem kilka tygodni później, kiedy Donald T. miał jakiś problem z Premierem Orbanem.

      Odnośnie JKM. Kiedy jakiś czas temu rozmawiałem z nim na dworcu w Krakowie, to powiedział, że walczą o odszkodowanie za wybory. Może nie dostali tej kasy i się wkurwia? A może dostali i uderzyła mu do głowy? Nie wiem. Może jest zły na Kaczyńskiego za jednoczenie prawicy, bo przecież sam od zawsze chciał być takim jednoczącym liderem. A może to po prostu przyszło z wiekiem. Mam jeszcze kilka teorii, ale to na osobny post :)

      Jakie jest Twoje zdanie?

      Pozdrawiam

      Usuń
    3. ja myślę, że ambicja, pycha itp. kaczyński nie chce z nim wdawać w dyskusję i dla niego to dyshonor. zobacz jak się wkurzał jak źle zareagował jak pojechał mu kiedyś ziemkiewicz w filmiku myśl nowoczesnego endeka, albo jak płakał gdy mu marian kowalski z onru pojechał po marszu niepodległości mówiąc o zawodowych cwaniakach, albo jak któryś to dziennikarz pisał o mikke i napisał, że jak miał tą całą kampanie nad morzem to nikt go nie słuchał i za to go chciał nawet pozywać, sprostowania wymuszać itd.

      Poza tym to chyba wie, że już wszystko przegrał. mówi o tym, że jak system padnie to przejmie władze, a system walnie niedługo a zmobilizowany jest tylko elektorat PiSowski. poczuł zew na marszu niepodległości, chciał podburzyć tłum, nie udało się. nikt go nie posłuchał a kowalski szybko spacyfikował. marsz na sejm, czy pałac prezydencki się nie udał i się już nigdy nie uda.

      wyciął wszystkich wokół siebie co mieli jakikolwiek polityczny zmysł. może on myślał, że go te dzieciaki co przy nim zostały Królem Polski zrobią.

      Może to tylko o kasę chodzi. słyszałem, że na tych jego spotkaniach to głównie książki jego się sprzedaje. albo to co zrobił z tygodnikiem wręcz przeciwnie. już chciał z niego demonstracyjnie wychodzić, bo mu się nie podobało, że są tam tacy ludzie jak terlikowski czy kaczmarek. chociaż tego oficjalnie nie powiedział to wiadomo, że tak było, bo gdy oni odeszli przestał o odejściu przebąkiwać.

      z resztą wydaje mi się, że on nie szanuje ludzi. uważam tak po analizie jego publicystyki. jak czyta się jego teksty w prasie to człowiek jest z grubsza zadowolony, ciekawe teksty. na blogu za to jest jedno wielkie gówno. może dlatego, że za teksty na blogu nikt mu nie płaci.

      jeśli masz jakieś inne teorie to ja z chęcią je przeczytam. Pozdrawiam.

      Usuń