wtorek, 23 lutego 2010

ja chcę, ale czy na pewno?


Wielu ludzi próbuje swoje zachowanie usprawiedliwiać chęcią zrobienia czegoś np. chciałem mu pomóc dobrze napisać test, ale wyświadczyłem mu niedźwiedzią przysługę, albo po prostu: chciałem dobrze:). Istnieje też strategia odwrotna, czyli nie chęć do zrobienia czegoś np. nie chciałem go zabić, chciałem go tylko nastraszyć.
Jak widzimy jednak chęci to trochę za mało. Z resztą mądrość ludowa głosi „Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”. (zresztą złymi tym bardziej). Dlatego też odrzućmy chęci jako argumentacje swojego postępowania. Rozliczani powinniśmy być nie z tego co chcieliśmy zrobić, tylko z tego co faktycznie zrobiliśmy. To nie znaczy, że bandyta powinien być uniewinniony, gdy próba mordu nie powiodła się. Raczej nie powinien być sądzony za samą myśl, czyli chęci kogoś zamordowania. Dopóki taka myśl nie jest eksponowana w zachowaniu nie może być karalna. Inna sprawa gdyby swoimi ambicjami się ktoś chwalił np. mówiąc: zaraz go zapierdolę, bo to jest już groźba karalna i podlega pod kodeks karny. W prawodawstwie niższa karę dostaje się za nieudaną próbę mordu niż za udana i to jest bardzo dobre, ponieważ nie powinna podlegać każe sama chęć, tylko procent jej urealnienia.
Pół biedy jeśli ludzie faktycznie mieli by takie motywacje jak deklarują, dlatego na potrzeby wywodu chciałbym wydzielić nowe pojęcie, bo pojęcie chęci jest jak dla nasz za szerokie. Proponuję wyszczególnię pojęcia chęci chęci. Chęci chęci różnią się od samych chęci tym, że chęci chęci to chęci posiadania chęci. Takie pojęcie miało by na pewno duże poważanie i piętnowałoby nieudaczników bardzo dobrze. Np. dziecko, które po wywiadówce twierdzi, że chce się lepiej uczyć. Tak naprawdę chciałoby, gdyby podejmował akcję w tym kierunku, np. więcej by się uczyło a nie tylko deklarowało taką chęć, czyli chciało chcieć, co jest równoznaczne z niechceniem. Taka sprawa najczęściej się kończy tak, że w dzień wywiadówki dziecko ma karę, siedzi w domu i się uczy a na następny dzień wszystko wraca do normy. Oczywiście karę jednodniowego uczenia się też jest dla dziecka dobra, jednakże w tym przypadku chodziło o to aby każdy odbębnił swoje i miał czyste sumienie aż do następnego razu.
Brak pojęcia chęci chęci doprowadza to tego, że wiele osób ukrywa swoje prawdziwe motywy. Pod płaszczykiem dobrych chęci ukrywa złe zamiary. Zawsze może przecież wykręcić się dobrymi chęciami. Jednak ludzie w sobie mają coś złego, bo raczej rzadko występuje chęć robienia czego dobrego markowana złymi zamiarami. Pies warczący na nasz raczej nie chce abyśmy go głaskali, za to często zdarza się, że pies merdający ogonem z chęcią by nas ugryzł. Deklarowanych chęci jest naturalne, wiec nie należy się tym sugerować. Należy zawsze zachować nutę podejrzliwości. Tak więc raczej nie powinniśmy zwracać uwagi na kogoś deklaracje, jeśli nie są poparte realnym działaniem.
Chęci chęci możemy porównać też do marzeń. Marzenia zazwyczaj są to chęci osiągnięcia czegoś, ale zazwyczaj uznane za nierealne. Niepoprawnym marzycielom mówi się czasami: jak to dobrze, że za marzenia nie każą. Jednak marzeniem nie można nazwać postawy, którą chcieliśmy scharakteryzować, ponieważ marzyciel chciałby, żeby jego marzenie się spełniło. Czasami dąży nawet do jego urealnienia, mówi się: marzenia się spełniają. Natomiast nasz okaz nie dąży do urealnia swoich pragnień tzn. chciałby aby było tak jak twierdzi że chce, ale żeby to się samo stało, tak jakby czekał na cud. Tak więc wykazaliśmy, że osobnik stosujący się do zasady chcenia chcenia, jest osobą głębokiej wiary(podobnie jak dziecko w pierwszym przykładzie uważa, że oceny jakie uzyskuje są wynikiem jakieś potężnej siły sprawczej a nie jego pracy). I tu właśnie dochodzimy do sedna problemu. Nasz człowieczek jest albo jest szarą masą, wypełniaczem świata, albo nikczemnym typkiem, który chce właśnie żerować na tym pierwszym. Istnieje jeszcze trzeci typ człowieka, czyli człowiek wolny. Wolny na tyle aby nie musieć ukrywać swoich prawdziwych motywacji ani dostosowywać się do poprawności, która jest nam narzucana.

0 komentarze:

Prześlij komentarz