sobota, 24 lipca 2010

Ranking energy drinków, cz.2

19:55  , , , , , , , , , , , , , ,  13 comments



Ranking przeniesiony na: http://energy-drinki.blogspot.com/2011/08/ranking-energy-drinkow-cz2.html

13 komentarzy:

  1. Anonimowy13 sie 2010, 11:49:00

    Osobiście wolę be powera z biedrony niż te kwaśnice n-gine i burn. Po nich mozna się nabawić nadkwasoty żołądka - toż to sam kwas.

    OdpowiedzUsuń
  2. teoria życia13 sie 2010, 23:54:00

    jeśli po n-ginie pojawiają się u ciebie jakieś komplikacje to powinny też po tigerze. jednak zostanę przy zdaniu, że be power to ścierwo, n-gine da się pić a burn jest nawet ok.

    OdpowiedzUsuń
  3. stanislaw8 wrz 2010, 01:44:00

    polecam mineralną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown16 wrz 2010, 13:21:00

    Be power najlepszy, zajebiście pobudza. Daje lepszy efekt niż tiger i inne napoje.

    OdpowiedzUsuń
  5. teoria życia16 wrz 2010, 13:37:00

    be power osobiscie mi nie odpowiada, chociaż ostatnio mają u mnie plusa za promocję na 15 urodziny biedronki(1,5 l za 1,49zl)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16 wrz 2010, 13:41:00

    Jakie wy możecie miec pojecie o Energy Drinkach.. tutaj zdjęcie moich, któe próbowałem http://img84.imageshack.us/img84/2786/puszki.jpg

    OdpowiedzUsuń
  7. teoria życia16 wrz 2010, 20:08:00

    moje gratulacje. większość z nich jednak piłem. do tego wiele innych, wiec jakieś pojęcie jednak mam. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy14 gru 2010, 22:33:00

    A moim zdaniem najlepszy jest red bull potem tiger a na końcu burn

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy6 sie 2011, 14:47:00

    panowie przyznaje że smak jest ważny ale z mojego doświadczenia mówię wam że jak chcecie git w pracy być to trzeba wypić minimum literka do dwóch więc w moim przypadku jest to bez znaczenia czy to jest be -power riders xl x power po wypiciu 2 trzęsę się jak galaretka i spać mi się nie chce pomimo że zmęczenie mnie przytłacza a na to najlepszy sen nawet godzinka zrobi więcej niż 2 literki tylko że jak tu spać w robocie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy29 wrz 2011, 18:49:00

    ja jestem za dominatorem,jak z kumplem wypijemy 2 litry tego dziadostwa to latamy po całym mieście,można jeszcze to wspomóc dwoma kreskami fety pozdro XD

    OdpowiedzUsuń
  11. teoria życia29 wrz 2011, 21:23:00

    to hardkorowo. dominator black jest dojebany. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy21 paź 2011, 22:28:00

    najlepszy jest austriacki Dark Dog,przy nim przereklamowany Red Bull,to pikuś

    OdpowiedzUsuń
  13. teoria życia22 paź 2011, 11:23:00

    akurat miałem okazje szkosztować tego specyfiku i powiem, że jakiś nadzwyczajny nie był. wypiłem wtedy cała półlitrową puszkę. działał dobrze, ale bez przesady. smak obleci.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)