Tak, tak dziś o Jakubie Wojewódzkim. Ostatnio gościł w swoim programie znanego polonofoba Marka Konrada.
Wstępem do dyskusji była kartka pocztowa jaką sam do siebie wysłał Jakub Wojewódzki podpisując dla niepoznaki Polak Katolik. Ponoć jakiś koleś z Kalisza strasznie mu nawrzucał, ale to nie jest ważne, przecież to znienawidzony Polak Katolik. Kto wie może jeszcze patriota a jak sam Kubuś przyznał bardzo się ich boi.
Wklejam video z programu, chociaż wiem, że czopki z TVNu zaraz to usuną.
Marek na początku stwierdza, że ci niedobrzy patrioci muszą mieć swojego wroga, że przez to im lepiej. Niestety nie zająknął się o tym, że wysyłanie sobie samemu kartek jest objawem choroby psychicznej, lub co najmniej zjawiska wymyślania sobie wrogów, które zresztą sam przed chwilą opisał.
Kubuś stawia coraz bardziej śmiałe pytania z teza, ale Konrad jakoś nie daje się złapać w pułapkę. Nawet wzywa do nieuogólniania. Wojewódzki wzywa też do samobiczowania się Polaków. Co mi się kojarzy z średniowieczną praktyką religijna, ale zaraz zaraz czy to przed chwilą katolik ze swoimi obyczajami nie był be? Później mówi, że Polacy lubią cierpieć, to ja już w ogóle nie rozumiem.
Marko trzyma nerwy na wodzy, ale nagle coś pęka i zaczyna bełkotać coś o Wallenrodyzmie i że egoizm jest spoko. Niestety wątku nie rozwinął, bo mu pajacyk przerwał a mogło być ciekawie.
Tak a marginesie to te grepsy Wojewódzkiego są tak suche, że aż żal. Nie dość, że nie swoje to jeszcze przeciąga greps dobry na jedno zdanie na ilość bliżej nieokreśloną.
Pokaż środkowy palec dla Gógla
2 lata temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz