już za nieco ponad miesiąc wybory parlamentarne, więc oczywiste jest, że zaczął się sezon debat.
Pierwsza cieszyła się niezmierną popularnością, tak wielką, że ciężko znaleźć ją na youtube. Są tylko urywki i to przerabiane przez jakiś debili. Ja również wyczułem pismo nosem i wyłączyłem telewizor po 5 minutach tego niezmiernie ostrego i pluralistycznego przedstawienia.
Druga debata, czyli Janusz P. kontra Janusz Mikke, była ku mojemu zdziwieniu równie ciekawa co pierwsza. Plusem może być wyłącznie to, że jakiś dobry człowiek nakręcił obraz...