October Baby

October Baby to poruszająca opowieść o dziewczynie imieniem Hannah, która przeżyła aborcje. Film pokazuje, że to co miało być strzępkiem tkanek jest jednak człowiekiem...

Wyborcza się kompromituje

Dzisiaj Wyborcza uraczyła nas porcją wyrwanych z kontekstu słów ekspertów komisji Macierewicza. Faktycznie niektóre zdania wydają się śmieszne, ale gdy czyta się całe protokoły już tak śmiechowo nie jest.

Fotografika

Fotki i grafiki śmieszne aż do bulu;) (ostatnia aktualizacja-26.06.)

Najlepsze filmy i seriale

Chwila relaksu dla pasjonatów polityki

Teoria Życia TV

Drugi, lepszy obieg. Tego w TV nie zobaczysz!

Znajdź nas na Facebooku

Polub i miej pewność, że nic Cię nie ominie!

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hakenkreuz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hakenkreuz. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 listopada 2009

Idą Święta.

Z okazji nadchodzących świąt, wpadł mi do głowy pomysł aby bloga trochę udekorować. W końcu już 17 listopada. W sumie to wszyscy do boju ruszają już 2 listopada, bo przed Wszystkimi Świętymi jakoś nie wypada. Brak śniegu w tym roku start kampanii reklamowych trochę opóźnił(śnieg był, ale w październiku a to falstart). Już chyba tradycyjnie pierwsza do boju rusza Coca Cola ze swoją ciężarówką.


Początkowo nasz sztab miał problem z koncepcją designu strony. Stwierdziliśmy, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem, będzie zastosowanie prostych rozwiązań(w myśl zasady geniusz tkwi w prostocie).

A że nie mieliśmy pomysłu stwierdziliśmy, że może wyjdziemy z biura(na świeżym powietrzu lepiej się myśli). Niestety jednak i to nic nie dawało. Powiedziałem więc: podawajcie nawet głupie pomysły. Takowych również nie było, więc ja się poczułem zobligowany do działania. Pomyślałem głupie pomysły rodzą się po alkoholu, więc poszliśmy po piwo.

Po spożyciu pewnej ilości zapasów nabytych w pobliskim monopolowym powtórzyłem założenia którymi kierowaliśmy się na początku, czyli coś prostego a zarazem wyrazistego. Padła propozycja to może choinka. Powiedziałem: ok, ale skąd teraz choinka i bombki. Odpowiedź padała taka: bombkę to my mamy Panie szefie a choinkę to się znajdzie.

Po spożyciu reszty trunków załączyła nam się kreatywność i zrobiliśmy choinkę z tego co mieliśmy, czyli z puszek po piwie, pobliskiego kasztana i reklamówki.

A wyszło nam tak:






Po zrealizowaniu tego trudnego zadania dowiedziałem się, że ktoś zorganizował konkurencyjny projekt. Poszukałem tu i ówdzie i dowiedziałem się, że neonaziści też sobie zrobili choinkę. Też taka trochę nietypowa.

link Jupiterimages