
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że dni Donalda jako premiera i w ogóle polityka są policzone. Wielu zastanawia się, więc czemu jeszcze autorytety moralne na spółkę z mediami nie kreują nowego bohatera? Może właśnie kreują a my mając go pod nosem nie zauważamy go?
Że Donalda, będzie trzeba niebawem wymienić jest oczywistością. Platforma cały czas dołuje i ludowi trzeba rzucić coś konkretnego na pożarcie. Jedni sądzili, że jakby tak z łódki wyrzucić...