No to wybraliście. Wyniki wyborów nie są dla mnie żadnym zaskoczeniem, chociaż trochę dziwi mnie tak dobry wynik SLD. Dziwi mnie ten wynik o tyle, że ledwo co wydostaliśmy się z okupacji PRL-u to już ludzie głosują za ich spadkobiercami. Taki wynik musi świadczyć o braku zainteresowania Polaków polityką(apeluje również w tym miejscu jeśli nie interesujesz się polityką to nie głosuj!!!) lub też po prostu skołowaniem.
Najlepszym przykładem takiego skołowania jest wybór na radnego okręgu Mokotów Alicji Tysiąc, której to jedynym jak dotąd osiągnięciem jest fakt, że chciała zabić własne dziecko, ale jak widać to wystarczy, żeby zostać radnym. Czym kierowała się Alicja T. decydując się zostać politykiem? Nie wiadomo, a jak nie wiadomo to wiadomo, że chodzi o kasę. Z resztą sugerowaliśmy już to dwukrotnie. http://teoriazycia.blogspot.com/2010/09/czy-alicji-t-koncza-sie-juz-pieniazki.html i http://teoriazycia.blogspot.com/2009/10/bunt-maszyn.html
Tak jak wcześniej sugerowałem wystawienie Alicji Tysiąc to była zagrywka czysto propagandowa mająca na celu wywołanie rozgłosu w mediach. A w mediach jakoś cicho. Mam nadzieje, że tegoroczny wynik SLD był już ostatnim podrygiem i w następnym roku już nie zobaczymy ich w sejmie. No ale to dopiero za rok, może się jeszcze wiele wydarzyć, być może świeżo upieczona radna zamarzy sobie zostać posłanką? Pamiętajmy, że dieta poselska jest znacznie wyższa niż ta radnego.
Pani Alicja świetnie obrazuje przeciętnego postępowca. Jest elokwentna, młoda, wykształcona i z dużego miasta.
Ma nawet swoją stronę internetową i profesjonalnie obrobione fotki na niej.
Prawda, że profesjonalna fota? W pierwszej chwili pomyślałem, że nieźle musiał sobie z Alicji zakpić grafik(i tak kobieta słabo widzi, wiec się nie połapie), ale chwila...chwila, patrzę a zdjęcie podpisane "mama_388" co nam może sugerować autora ulepszonej fotki. Byś może któreś z dzieci pani Alicji bawiło się w paincie i stworzyło oto dzieło. Chociaż nazwanie takiej wyrodnej matki mamą jest szczerze powiedziawszy wzruszające. Jest nadzieja, że dzieci tej kobiety będą normalne.
Najlepszym przykładem takiego skołowania jest wybór na radnego okręgu Mokotów Alicji Tysiąc, której to jedynym jak dotąd osiągnięciem jest fakt, że chciała zabić własne dziecko, ale jak widać to wystarczy, żeby zostać radnym. Czym kierowała się Alicja T. decydując się zostać politykiem? Nie wiadomo, a jak nie wiadomo to wiadomo, że chodzi o kasę. Z resztą sugerowaliśmy już to dwukrotnie. http://teoriazycia.blogspot.com/2010/09/czy-alicji-t-koncza-sie-juz-pieniazki.html i http://teoriazycia.blogspot.com/2009/10/bunt-maszyn.html
Tak jak wcześniej sugerowałem wystawienie Alicji Tysiąc to była zagrywka czysto propagandowa mająca na celu wywołanie rozgłosu w mediach. A w mediach jakoś cicho. Mam nadzieje, że tegoroczny wynik SLD był już ostatnim podrygiem i w następnym roku już nie zobaczymy ich w sejmie. No ale to dopiero za rok, może się jeszcze wiele wydarzyć, być może świeżo upieczona radna zamarzy sobie zostać posłanką? Pamiętajmy, że dieta poselska jest znacznie wyższa niż ta radnego.
Pani Alicja świetnie obrazuje przeciętnego postępowca. Jest elokwentna, młoda, wykształcona i z dużego miasta.
Ma nawet swoją stronę internetową i profesjonalnie obrobione fotki na niej.
Prawda, że profesjonalna fota? W pierwszej chwili pomyślałem, że nieźle musiał sobie z Alicji zakpić grafik(i tak kobieta słabo widzi, wiec się nie połapie), ale chwila...chwila, patrzę a zdjęcie podpisane "mama_388" co nam może sugerować autora ulepszonej fotki. Byś może któreś z dzieci pani Alicji bawiło się w paincie i stworzyło oto dzieło. Chociaż nazwanie takiej wyrodnej matki mamą jest szczerze powiedziawszy wzruszające. Jest nadzieja, że dzieci tej kobiety będą normalne.